A klasa: GKS Gródek- MKS Pogon Łapy 2-0 ( 0-0 )

W drugiej kolejce udaliśmy się do Gródka aby zmierzyć się z miejscową drużyną – GKS.
Początek spotkania to wyraźna przewaga gospodarzy. Grali bardzo wysoko, nie pozwolili naszym zawodnikom na swobodną wymianę podań. W okolicach 20 m spotkania zakotłowało się pod naszą bramką. Jednak tego dnia najlepszy na boisku w naszych szeregach Łapiński bronił po prostu bardzo dobrze. My w pierwszej połowie stworzyliśmy sobie bodajże dwie sytuacje w których uderzenie Adam Michno z okolic 16 m zostało zablokowane, w drugiej po pięknej centrze minimalnie główkując przestrzelił Łukasz Kul. Warto zaznaczyć ze gospodarze po prostu prezentowali się lepiej fizycznie. Wygrywali „bezpańskie piłki” , walczyli o każdy fragment boiska. A my po prostu nie potrafiliśmy odpowiedzieć na ich poczynania. Wynikiem bezbramkowym zakończyła się pierwsza połowa spotkania.
Druga cześć gry nie wiele zmieniła obraz meczu. Gospodarze dalej nacierali na naszą defensywę która z minuty na minutę traciła siły. W 65 m spotkania po prostym błędzie naszego obrońcy zawodnik gospodarzy staje oko w oko z naszym bramkarzem który niestety wygrywa i daje zasłużone prowadzenie graczom z Gródka. Ta sytuacja zmusiła naszą ekipą do postawienia wszystko na jedną kartę. I można powiedzieć że byliśmy bardzo blisko wyrównania. W kwadrans stworzyliśmy sobie 3,4 niezłe sytuacje. Poprzeczka po strzale Perki, słupek po strzale Ożarowskiego, świetna interwencja bramkarza po strzale Michno i minimalne przestrzelenie tuż nad bramką główkującego Łukasza Kula i dalej było 1-0.
Nie mając nic do stracenia, grając na trzech obrońców i w głupi sposób tracą piłkę w środku pola tracimy bramkę na 2-0 Na więcej nie było już czasu, sędzia kilka chwil później zakończył to spotkanie.